Syn naszego sąsiada z lasu stwierdził, że ten stary dom przenieśliśmy razem z duchami poprzednich właścicieli:))) Być może, ale jeżeli to z tymi dobrymi:) Jest mi tam jak w raju, wracam wypoczęta i naładowana pozytywną energią na kolejny monotonny tydzień. Fakt nie mam pojęcia, kto ten dom w Sanoku zamieszkiwał. Jak wyglądało życie tej rodziny. Był to typowy "wiejski" dom podzielony na część mieszkalną i część, w której hodowano trzodę chlewną. Było to widać na jednej ze ścian, bardzo zżartej przez sympatyczne świnki:) W środku zostawiliśmy oryginalne drewno tam gdzie można było min. w sieni, kuchni, salonie. Resztę obłożyliśmy płytami gipsowymi Nida i pomalowaliśmy na jasne kolory, które moim zdaniem idealnie współgrają z bejcowanym i naturalnym kolorem drewna.
Zapraszam Was do sieni - w budownictwie wiejskim to małe pomieszczenie, z którego można przejść do sąsiednich izb (współcześnie zwana wiatrołapem). Nasza sień jest na tyle duża, że spokojnie zmieści się w niej jakaś stara ludowa szafa, o której po cichu marzę:) Wystrój sieni może wpłynąć na odbiór całego domu. Także warto o niego zadbać!
Do sieni doszedł drewniany wieszak z sercowymi haczykami, którego aranżacja zapewne będzie się stale zmieniała.
Aktualnie wygląda tak...
W kuchni nad stołem zawisł stary poniemiecki wieszak. Jest uroczy w swej prostocie, uwielbiam w nim te porcelanowe "tabliczki". W niedzielę zaaranżowałam go w "drewnie":) Tak się prezentuje...
Zapraszam Was do sieni - w budownictwie wiejskim to małe pomieszczenie, z którego można przejść do sąsiednich izb (współcześnie zwana wiatrołapem). Nasza sień jest na tyle duża, że spokojnie zmieści się w niej jakaś stara ludowa szafa, o której po cichu marzę:) Wystrój sieni może wpłynąć na odbiór całego domu. Także warto o niego zadbać!
Do sieni doszedł drewniany wieszak z sercowymi haczykami, którego aranżacja zapewne będzie się stale zmieniała.
Aktualnie wygląda tak...
Second - handowe zakupy:)
W kuchni nad stołem zawisł stary poniemiecki wieszak. Jest uroczy w swej prostocie, uwielbiam w nim te porcelanowe "tabliczki". W niedzielę zaaranżowałam go w "drewnie":) Tak się prezentuje...
W kadrze zmieścił się stary przedwojenny termometr, nie jest sprawny, ale jest oryginalną dekoracją:)
Pozdrawiam Was serdecznie życząc udanego tygodnia!
...i do następnego razu:)
c.d.n....
xoxo
Magda
Na każdym zdjęciu skarby widzę:) Pięknie i przytulnie bardzo!
OdpowiedzUsuńWitaj Myszko!
OdpowiedzUsuńTe "skarby" od dawna zbierane. W końcu można je fajnie wyeksponować w tej drewnianej chacie.
Pozdrawiam
piękne wnętrze, cudne zdjęcia
OdpowiedzUsuńLindos, amei essa prateleira alemão, gosto muito destas tábuas de carne.
OdpowiedzUsuńTenha uma ótima semana
Anaja
Ogromnie lubię te Wasze chatki :) Wasze czyli Twoją i Looki :) Jakoś bardzo mi one do siebie pasują .. Wspaniale wyeksponowane staruszki , piękne drewno .. Czekam na kolejną odsłonę i kolejną i kolejną ...
OdpowiedzUsuńYvette- witam serdecznie i bardzo dziękuję za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńMinha vida de campo - Thank you very much!
Witaj Monique!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Ja Twój dom też bardzo lubię! Nie zawsze zostawiam komentarz, ale wiedz że odwiedzam systematycznie:) Ilooki chatka prześliczna , jestem jej wierną fanką. Nasza to raczej nie chatka a chata z użytkowym poddaszem, także masa jeszcze do zrobienia. Szukam więc okazji, za nieduże pieniądze:) W chwili wolnego czasu będę wrzucać nowe fotki...
Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam!
Ps. Bardzo podoba mi się Twoja rustykalna witrynka:) Polowałam na taką, ale firma stolarska, która je wykonuje podniosła cenę o prawie 100 zł:(
ihihihihihi ogromnie mi miło :))) a z takich okazji to właśnie składa się cały mój dom ihihihihihihi
UsuńA coś o dużych rozmiarach to wiem i ja :)) Nasz domek również nie należy do najmniejszych dlatego jest jeszcze duuużoooo do zrobienia , ale plus taki , że każda nawet najmniejsza "nowa" rzecz cieszy podwójnie ! Nio i mogę pojeździć z meblami w czasie nudy :))) a moja witrynka oczywiście łup starociowy więc może zapolujesz na allegro :))) Pozdrowionka
Cudowny klimat i piekne rzeczy:) Taki dom to skarb)
OdpowiedzUsuńPięknie i przytulnie-marzenie!:)
OdpowiedzUsuńKasia, OLQA - miło Was gościć:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za pozostawione komentarze!
Pozdrawiam
Jest bardzo sielsko i przyjemnie! :) już widzę, że chatka musi być cudowna i czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ślicznie to u Ciebie, z chęcią zostanę dłużej, pozdrawiam, Marta
OdpowiedzUsuńBardzo,bardzo klimatycznie!!!!Cudne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńDag-esz, Coronki i aagaa- dziewczyny cieszę się, że jesteście!!!! Bardzo:) Dzisiaj mam jakiś dołek totalny, ale dzięki wszystkim tutaj zaglądającym chcę tego bloga prowadzić dalej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obiecuję wrzucać wszystkie nowości z chaty i nie tylko:) A masa w chacie jeszcze do zrobienia.
Pozdrawiam
Madziu doskonale wiem o jakich duchach piszesz. Ja w to wierzę absolutnie! A przedmioty, które wyeksponowałaś powodują, że ta dobra energia jest silniejsza i namacalna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam to wiejskie nazewnictwo pomieszczeń. Sieni u nas nie ma, bo zastępuje ją ganek, ale u mojej babci był to długi korytarz.
Buziaki wielkie i czekam na jeszcze.
Pieknie mieszkasz...Uwielbiam ten natyralny klimat,spokojny,nie wyszukany a jednak tak szalenie elegancki ...Ewidentnie masz talent do tego wystroju,"czujesz" go doskonale.
OdpowiedzUsuńSerdecznosci sle z Florydy
nastrojowe super klimaty
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego bloga! Widać, że wkładasz całą siebie w to wszystko. Aż miałabym ochote Cię odwiedzić i zobaczyć na własne oczy te cuda !
OdpowiedzUsuńPo prostu pięknie to wszystko wygląda!!! Cudnie! To jest to, co mogę nazywać domem...To jest to, co kocham...
OdpowiedzUsuń