czwartek, 13 listopada 2008

Winter decorations:)

Na niebie chmury,
Dołem tumany,
Wicher ponury,
Miecie przez łany.
Pożółkło błonie,
Kwiatów już nie ma,
W białej oponie,
Zbliża się zima.
(Władysław Bełza)

...tak mi się ostatnio zimy zachciało...białego, miękkiego śniegu, górskiego zimowego krajobrazu, widoku sosen pokrytych białym puchem...Wbrew wszystkim "ciepłym" prognozom mocno wierzę, że taki zimowy obraz zobaczę w tym roku.
Sklepy zapełniają się świąteczno - zimowymi dekoracjami. Ostatnio kupiłam zimową zawieszkę w postaci malutkich łyżew oraz sanek, które już zaprezentowała Ivon z Misiolandii:). Saneczki pomalowałam na biało, gdyż w wersji white lepiej prezentują się na salonowej półce.




19 komentarzy:

  1. Urocza aranżacja. Też zatęskniłam za prawdziwą zimą. Saneczki i łyżwy śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No,nie wiem,nie wiem...
    ...czy ja zaraz tez nie polecę do Piotrka i Pawełka/jak z sympatią nazywa ten sklep moja siostrzenica/po te saneczki.Jeśli jeszcze nie wykupili;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja na przekór - nie chcę jeszcze zimy i świąt - gdzieś zgubiłam czas i jest dla mnie za wcześnie na to ;))

    Dekoracje piękne, saneczek w 'swoim' P&P nie widziałam...

    Madziu, świetny plakat dla Pawła - szkoda, że się nie powiększa.

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne przedmioty!
    Ja za zimą nie tęsknie...ale jesli juz ma przyjsc to bardzo prosze by spadł wreszcie śnieg i trochę polezał!
    Cięzko o to we Wrocławiu; ciągle tylko chlapa..

    OdpowiedzUsuń
  5. mimo c u d n y c h dekoracji ja za zima nie tęsknię!! bo ja to okropny "zmarźluch" jestem i już na samą myśl o zimie mam gęsią skórkę...
    z jesiennymi pozdrowieniami
    Ania :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Wam bardzo za wpisy pod tym "zimowym" postem:)

    Festoon:) Leć, leć...może jeszcze będą, fajna zimowa ozdoba:)))

    Joasiu plakatu nie da się powiększyć, ale umieszczę go w następnym poście...

    OdpowiedzUsuń
  7. I znów piękne dekoracje i cudowne zdjęcia! Urocze te łyżwy.
    Ja też tęsknie za śniegiem. W zeszłym roku nie udało nam się pokazać synkowi co to śnieg. Może w tym roku się uda?

    OdpowiedzUsuń
  8. Madziu - zdjęcia tak pełne artyzmu ! cudne!
    ja mam juz 3 sztuki sanek. Od najmniejszych zaczynałam....Te pierwsze kupiłam z myślą szybkiego przemalowania ich- na biało właśnie hi hi. jakoś w sklepie mi sie ten złoty kolor zupełnie nie widział. Ale później- gdzy włozyłam w domu do nich Tediego - to okazało sie, że jest dobrze. Jednak białe saneczki sa oczekiwane w innym miejscu mojego donu i teraz dzieki Tobie- wiem juz dokładnie, ze jedne z nich pomaluję (:
    Widziałam też czerwone- też miały swój urok- ale nie dla mnie...

    W moim nowym domu- czeka nas druga zima. W czasie tej pierwszej zdarzył sie jeden dzień jak z Alaski. Zasypało wokół śniegiem wszystko. A okna dachowe- pokryte sniegiem - to coś - czego nie zapomnę. I na taką właśnie zimę czekam. Ulepiłam z dziećmi wokół domu - wiele bałwanów .Tej radośći też nie zapomnę...
    Tobie Madziu i Wszystkim Blogującym/Czytającym - życzę - pięknej i niepowtarzalnej zimy(:
    A tym, którzy jej nie chcą ...hmmm (...)

    OdpowiedzUsuń
  9. TO nzowu ja - zapomniałam zapytać GDZIE , DOKĄD pobiec mam za takimi uroczymi łyżwami . Zachwyciłam się od pierwszego wejrzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne ozdoby ,maleńkie łyżwy są urocze.Byłam wczoraj w P&P ale takich śliczności nie widziałam ,może wykupili?,wielka szkoda!
    Co do zimy ... to na pewno musi być biała ,puchowa ,szczypiąca mrozem ,tak, taką lubię najbardziej!Jeżeli taki ideał pogody się trafi,wtedy w te pędy organizujemy kulig .....no i się rozmarzyłam.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne aranżacje zdjęć, jak zwykle. Sanki są fantastyczne, a łyżwy jeszcze fajniejsze :))
    Już tyle świątecznych dekoracji w sklepach, że i ja dziś z utęsknieniem zaczęłam myśleć o pięknych, białych świętach. Mimo, że zimy nie znoszę, bo zmarzluch ze mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne przedmioty, zdjęcia, dekoracje.

    Bede czesto odwiedzala Twojago bloga.

    Pozdrawiam,
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  13. Madziu, saneczki śliczne, zwłaszcza w Twojej białej wersji (w "moim PiP też ich chyba nie było, bo zauważyłabym przecież :( ). No ale te łyżwy wzruszyły mnie do łez, zwłaszcza, gdy zdałam sobie sprawę jakie muszą być malutkie! No i aranżacja bardzo, bardzo klimatyczna, choć ja zimę to też wolę na zdjęciach raczej...
    Pozdrawiam w związku z tym ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Strasznie podobaja mi się te mini łyżwy. Przypominają mi te, ktore dostałam od koleżanki dla mojej dwuipółlatki.Też są małe i czarne, tylko w dziecięcym rozmiarze:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. No tak.Zagladam tu po kilkudniowej nieobecnosci i co widze?Kolejne swietne zdiecia cudownych rzeczy!Ty chyba koniecznie chcesz,zebym zaslinila sobie klawiature:-)Przeciez to przestepstwo doprowadzac ludzi do skrajnej zazdrosci!:-)))Ja tez chce takie sanki i lyzwy!Usciski dla ciebie i slicznej coreczki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Sanki są jeszcze w Poznańskim Pasażu "Rondo"- wczoraj widziałam- "P. i P." Ciagle czekam Madziu- na info- gdzie szukać łyżew???
    cieplutko pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne dekoracje... se skacze po blogach i szukam świątecznych inspiracji, i zdecydować się na nic nie mogę... Chyba mam jakiś dekoratorski kryzys :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Każdej z Was bardzo dziękuję za miłe komentarze!!!
    Nie miałam czasu odpisać wcześniej...Ivonko te mini łyżwy kupiłam również w Piotrze i Pawle na ul. Tatrzańskiej,będę tam w tygodniu to spojrzę i dam znać czy jeszcze są. Pozdrawiam Was serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Byłam dzisiaj w "moim" PiP...łyżew już nie ma, sanki są w każdym rozmiarze, czerwone też! Piotr i Paweł ul. Tatrzańska:)))

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję:)