Jak na wiek zachowana bardzo dobrze. Posiada zwykłe ślady czasu. Jak dla mnie jest piękna ...
...właśnie wróciłam z zakupów typowo spożywczych...Przed wyjściem jednak obiecałam sobie, że tylko żywność i nic więcej:) Ale moją uwagę przykuła ta oto druciana mydelniczka. Ten ptaszek tak mnie zachwycił, że nie umiałam sobie odmowić i do domu wróciłam z nowym łazienkowym przedmiotem:)
Fantastyczna ta mydelniczka!Też miewam postanowienia konkretnych zakupów ale w praktyce wychodzi inaczej...:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna mydelniczka! mnie też by ten ptaszek zauroczył. A Madonna wspaniała! Mnie się marzy ikona z prawdziwego zdarzenia, jednak cenowo nieosiągalna.
OdpowiedzUsuńObydwie rzeczy niezwykle urokliwe:)
OdpowiedzUsuńPadłam jak zobaczyłam mydelniczkę... muszę się pozbierac...
OdpowiedzUsuńA, jeszcze - ramkę do reprodukcji sama malowałaś i zroziłaś spękania? Są bardzo ładne...
OdpowiedzUsuńFajnie, że się podobają:)
OdpowiedzUsuńReprodukcja była oczywiście taka od początku, razem z ramką, nie robiłam nic przy niej:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKolejne niepowtarzalne okazy (-;
OdpowiedzUsuńMadonna - brak słów ... Skąd masz taki unikat???
Mydelniczka - też zachwycająca.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Madonna jest przepiękna. A mydelniczka urocza, więc wcale mnie nie dziwi, że nie mogłaś jej się oprzeć...
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze...
OdpowiedzUsuńIvon reprodukcję kupiłam na allegro:)Pozdrawiam
Ślicznie u Ciebie ! Madonna mnie oczarowała , a mydelniczka ...urokliwa. Takie przedmioty tworzą klimat domu. Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńjaka fajna mydelniczka :))
OdpowiedzUsuńwcale się Madziu nie dziwię, że nie mogłaś się jej oprzeć...