Wyszukałam małą tarę do prania, którą już dawno chciałam posiadać w swojej pralni. Co prawda wymarzyłam sobie inną, taką starą niemiecką, co by niemieckie napisy miała:), ale narazie cieszę się z tej nowo nabytej. Drewniana rama była zabejcowana dziwnym zielonym kolorem, więc pomalowałam białym akrylem, aby pasowała do "pralniczego" regału. Metalowa tarka z początku miała zostać szara, ale jakoś tak mi nie wyglądała za czysto:) miała zacieki po środkach do prania.
No i tak tara została całkiem biała... z lekką przecierką.
A tak na marginesie...to podziwiam nasze babki, prababki, pra prababki a nawet niektóre mamy, które opierały swoje rodziny właśnie na tym przyrządzie, obecnie używanym w celach czysto dekoracyjnych:)
ale jakże piękna dekoracja...szkoda, że ja nie mam miejsca na takie cuda... a i wianuszek niezwykle urokliwy (z czego jest zrobiony?? bo troszkę mi wygląda na wrzos, a troszkę na sztuczny) :))
OdpowiedzUsuńpiękny masz też ten woreczek na bieliznę (?) i serwetki i balia cudna - prawdziwy "rustic home"...
i wszystkiego naj, naj, najlepszego z okazji rocznicy :)))
Anne ...bardzo dziękuję za życzenia. Jeśli chodzi o wianuszek, to tak jest sztuczny ...a to tak dla sprostowania: ja kocham rośliny żywe i tylko żywe, wszystkie ogrodowe wsadziłam własnoręcznie, w domu doniczkowych też trochę mam, czasami kwiaty cięte w wazonie, ale sztucznych nie lubię...lecz ten wianek tak mi się spodobał, że odrazu poszłam z nim do kasy. Dla mnie to poprostu wianek z wrzosów, choć na metce było napisane, że jest z lawendy:)))
OdpowiedzUsuńA tak jeszcze ...nie mogę się ostatnio na nic zdecydować, na stolik i krzesełko do pokju córy i także na blogowy baner:)...ale ten już zostaje ostatecznie:)
OdpowiedzUsuńpiękna ozdoba ta tara,no i jakie urokliwe zdjęcia w plenerze
OdpowiedzUsuńTara wyszła super ! noi bardzo ładna ta serweta z tym niebieskim wrozem !!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńczy ten wianek jest sztuczny? chyba dzis widziałam taki - u "Piotra i Pawła" Mocno się napaliłam - gdy go zobaczyłam na półce. Jednak gdy wzięłam do ręki- mocno się posypał i jakoś tak sobie go wyperswadowałam. Ale to było o godz. 14 - Teraz jest po 23. patrzę na niego- no i cóż... chcę go mieć w domu ... teeeeraz
OdpowiedzUsuńTara - rewlacja . Zarekwirowałabym razem z kołyską (-;
Tara jest piękna i te kompozycje do zdjęć takie urokliwe ale ten wieniec i ten ptaszek siedzący w środku są oszałamiające.
OdpowiedzUsuńDziewczyny wielkie dzięki za miłe komentarze:)
OdpowiedzUsuńIvon...tak wianek jest oczywiście sztuczny, ale ten mój się kompletnie nie "sypie" hm nawet nie ma takiej możliwości, solidnie wykonany:)
Drugie zdjęcie szczególnie urocze!
OdpowiedzUsuńMadziu, wcale nie przeszkadza mi, że wianek jest sztuczny, bo wygląda naprawdę fajnie :))dopiero na "zbliżeniu" fotek wygląda "podejrzanie" - czyli, że chyba nie stworzyła go natura ...
OdpowiedzUsuńtakże kocham żywe kwiaty, wolę byle jaki badyl z łączki niż pęk sztucznych róż, chociaż biorąc pod uwagę jak są teraz wykonane, to czasami muszę dotknąć kwiatka by się przekonać o jego autentyczności...
Podziwiam Twoja konsekwencję i dążenie do realizacji wizji - w tym wypadku pralni...
OdpowiedzUsuńZdjęcia i przedmioty wyjątkowej urody, świeża trawka, ptaszek...
Madziu, jak wrzucasz podpisy na zdjęciach? W Picasa?
What a lovely blog you have!
OdpowiedzUsuńI will come back for more visits soon.
Have a lovely sunday evening,
Monique.
Joanno dziękuję za miły wpis, a jeśli chodzi o tekst na zdjęciach to ja to robię w Corel Photo Paint 9.
OdpowiedzUsuńCharlotte:)))
OdpowiedzUsuńMonique:) Your remark is very, very nice. I invite you on my blog of course.
Thank you very much!
Have a nice day:)
Magda
Madziu, zdjęcie na samym końcu bloga jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź i podpowiedź ;)
Asia
A jakie ładne nowe logo :)
OdpowiedzUsuńPiękna tarka i piękny wieniec lawendowy. Gdzie można taki kupić?
OdpowiedzUsuńJoanno nie ma za co:)))
OdpowiedzUsuńMoniko i Decomarta bardzo Wam dziękuję za miłe komentarze:)
Wianuszek kupiłam w Piotrze i Pawle.
Boże, a ja nie mogę przeboleć... Kiedy widzę u Ciebie tą piękną tarę, że wczoraj moja babcia wywaliła taką na złom... Była odłożona, czekała w garażu na moje pomysły i została bezczelnie wyrzucona.
OdpowiedzUsuńWrrrrrrr.
Zazdroszczę Ci jej ;) Pięknie się prezentuje!
Boże, a ja nie mogę przeboleć... Kiedy widzę u Ciebie tą piękną tarę, że wczoraj moja babcia wywaliła taką na złom... Była odłożona, czekała w garażu na moje pomysły i została bezczelnie wyrzucona.
OdpowiedzUsuńWrrrrrrr.
Zazdroszczę Ci jej ;) Pięknie się prezentuje!