wtorek, 12 sierpnia 2008

Misiowa kołyska

...wyszukana i zakupiona dawno temu na Allegro, drewniana kołyska w kolorze bukowym.
Obecnie jesteśmy na etapie wykańczania pokoiku mojej Pyzuni i pomalowałam ją na biało, z racji tego że pokój będzie stonowany, w pastelowych barwach, z przewagą bieli...

I tak sobie myślę, że ten lalkowo - misiowy mebelek prezentuje się teraz całkiem całkiem:)))






12 komentarzy:

  1. piękna :) na pewno ukochana lala lub miś będą się super w niej czuły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza kołyska! Buziaki dla Pyzuni! (ile ma latek?)

    OdpowiedzUsuń
  3. całkiem całkiem? Ależ ona jest śliczna i urocza. Coś w sam raz do pokoju malej dziewczynki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kamilcia, Karina, Kama, Keri:)))
    Dzięki za miłe wpisy!
    Karina:) Natalka ma 2,5 roczku:)Wszyscy jednak od urodzenia mówią do niej Pyza, Pyzunia:)Jasiek skończył 5:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo śliczna, doskonale że trafiła do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zjawiskowa kołyska! mam do takich słabość i już leciutko pozazdrościłam (-; życzę - wielu niezapomnianych zabaw z jej udziałem. Pewnie zostanie w rodzinie, a Wasze wspólne życie dopisze jej dalszą - oby jak najpiękniejszą - historię ***
    Cieplutko pozdrawiam
    ivon

    OdpowiedzUsuń
  7. i do tego masz synka i córeczkę czyli moje marzenie :) ja niestety na taka fajną różnicę wieku nie mam już co liczyć...

    OdpowiedzUsuń
  8. świetna ta kołyska, szkoda, że nie jestem małą dziewczynką by móc się z nią bawić razem z Twoją córcią :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeurocza! Aż chce się znowu być Maleństwem;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję:)