wtorek, 5 sierpnia 2008

Kuchenny regalik

Pełni on funkcję "pomocnika" oraz jest elementem dekoracyjnym mojej kuchni. Często przechodzi różne metamorfozy, w zależności od mojego nastroju.
Oto jedna z nich:







9 komentarzy:

  1. bardzo lubie takie klimaty ,,,,woreczki ,lawenda ,hafty ,sieczuszki itp ,,, a o zmianach nawet nie wspominam ,,, Super .Pozdrawiam serdecznie Daga

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie tu u Ciebie :) Będę zaglądać,
    pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny !!!
    ps. Madziu taka malutka sugestia z mojej strony - postraj się nie zmieniać układu zdjęć po ich wklejeniu na bloga (niemożliwe jest wtedy jego obejrzenie w powiększeniu). Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam moją sugestią, ale rzeczy które pokazujesz sa tak ładne że aż chce się je oglądać w powiększeniu. Twój blog jest jednym z moich najulubieńszych !

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się, chętnie zobaczyłabym zdjecia w powiększeniu, wielu przedmiotom chciałabym się przyjrzeć z bliska :) Zwłaszcza tym wiszącym filiżankom, bardzo lubię takie kształty.
    Kolejny cudowny blog! Już dodaję do moich zakładek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny pomocnik i ładna dekoracja!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny...bardzo Wam dziękuję za miłe wpisy.
    Zapraszam do odwiedzin oczywiście:)
    A jeśli chodzi o zdjęcia, to nie wiedziałam nawet, że nie da się ich powiększyć. Ale to moje początki...i uczę się dopiero tych kwestii technicznych.
    Keri:) Niczym mnie nie uraziłaś. Dziękuję Ci za tę właśnie informację:)
    Czyli zdjęcia po dodaniu do posta muszą zostać w tej kolejności pierwszej? Nie mogę ich potem przemieszczać, tak?
    Charlotte:) Jak chcesz mogę jutro dodać dodatkowe zdjęcia tych filiżanek.
    Pozdrawiam:))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. uroczy regalik :) i ta lawenda. ja bym może się pokusiła o przemalowanie konewki na pastelowe odcienie, bo jakoś ta żółć mi nie gra do końca ;) a zdjęcia możesz przemieszczać przy edycji posta, problem tkwi pewnie w zmianie ustawień ogólnych, ale dokłądnie nie wiem, bo u mnie wszystko gra. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja generalnie robię tak, że wklejam zdjęcia od tego, które chcę aby było ostatnie, i tak do pierwszego, później ich nie ruszam, tylko wycianam i wklejam tekst tam gdzie chcę go mieć. Ale widzę że kolejny post jest ok. zdjęcia świetnie się powiększyły, a komplecik o którym piszesz jest przeuroczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki Keri:)
    Zdjęcia w tym poście też pozmieniałam, powinny się dać powiększyć.

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję:)