Truskawki powoli się nam "przejadają"...kilka koszyczków / łubianek mi zostało, więc jedną z dziećmi pobieliłam i ozdobiłam co nieco.
W ogrodzie zakwitły niektóre zioła, w tym mój ulubiony tymianek. Pachnie ładnie, a jego wierzchołki pokryły się drobnymi, różowymi kwiatuszkami. "Upolowałam" ostatnio fajną imitację kamienia oraz ceramiczną tabliczkę ręcznie wykonaną z napisem tymianek.
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze zostawione w ostatnim poście. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiej liczby uczestników:) W każdym razie jestem mile zaskoczona. Zabawa trwa do 30 czerwca. Wyniki ogłoszę najszybciej jak się da:)
Wszystkim odwiedzającym "przesyłam" zapach kwitnącej lawendy i życzę słonecznego weekendu!
Piękne zdjęcia pięknych rzeczy... jak zwykle panuje tu taki miły klimacik :) a ja właśnie wcinam mus z truskawek, jeszcze mi się nie przejadły ;) Pozdrawiam i dla dzieci dużo zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńWitaj Madziu :)
OdpowiedzUsuńach, jak pięknie u Ciebie. Zachwycam się każdą Twoją fotografią i szczerze zazdroszczę umiejętności posługiwania się aparatem fot. ...i tak pięknie aranżujesz zdjecia. Są prawdziwą uczta dla mych oczu.
Pozdrawiam Cię serdecznie i zdrówka życzę dla dzieciaczków, bo w ten czas hasac powinny :)
Truskawkowy raj poprzeplatany tymiankiem i zapachem lawendy...
OdpowiedzUsuńach ...
cudownosci zapodałaś ..
jestem zachwycona ;-)
Dziewczęta bardzo dziękuję za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńJakoś tak lepiej się robi:)...mając chwile zwątpienia...
Ale chyba każda kochająca matka je ma, stany przemęczenia. Marzenia o byciu samemu chociaż przez chwilkę::)))
Pozdrawiam Was!
Oj jak śliczni u Ciebie... te tabliczki są przepiękne. Tymianek bosko zakwitł, nawet nie wiedziałam, że jest taki piękny. Zwykle go używam do potraw, w postaci suszonej....
OdpowiedzUsuńTruskawki mogłabym jeść na okrągło :-)) po prostu uwielbiam je.
Łubianki fajne, ja kiedyś odgapiłam pomysł z pewnej niemieckiej książki wnętrzarskiej i pomalowałam swoje na czerwono i zielono, zastosowałam jako osłonki na doniczki z drobnymi kwiatkami.
W ogóle w czasach kryzysu często posługiwałam się łubiankami jako koszykami na różne różności.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dzieciaczkom dużo zdrowia.
Przedewszystkim życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia Twoim latoroślą,bo to najważniejsze !Pomysł z ozdobieniem łubianek -doskonały !
OdpowiedzUsuńKamień z napisem -tymianek - podbił moje serce.
Jak zwykle aranżacja zdjęć mistrzowska .
Pozdrawiam truskawkowo..
oj nie truskawki to się chyba nie mogą przejeść... ;) ja się jeszcze na cały rok nie najadłam... zdjęcia jak zwykle cudne. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZawsze pięknie i klimatycznie!
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka dla całej Twojej rodziny!!
OdpowiedzUsuńi słonecznego weekendu :)
pozdrawiam
oj i zapomniałam - zdjęcia - jak zawsze - takie ładne i słoneczne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia i aranżacje.
OdpowiedzUsuńKamień z napisem rewelacyjny.Piękny tymianek.I w ogóle wszystko cudowne.
Zdrówka życzę bardzo bardzo dużo.
Pozdrawiam serdecznie.
z nieustającym zachwytem nad pięknymi aranżacjami pozdrawiam serdecznie zdrówka życząc
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla 'Pyzusiowej' rodzinki:)
OdpowiedzUsuńeh..piękna łubianka i taca:)i zdjecia mistrzowskie, jak zawsze:)
pozdrawiam serdecznie i dużo sili wytrwałości życzę:)asia
Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ozdobiłaś łubiankę na truskawki :)
Życzę dużo zdrowia:)
Piękne aranżacje i zdjęcia - jak zwykle zresztą :)
OdpowiedzUsuńWidząc Twoje piękne ziółka spieszę z pytaniem dotyczącym uprawy lawendy. Otóż jestem wobec tegoż zioła bezsilna. Już drugą doniczkę z lawendą kupiłam bo pierwsza zmarniała - ale i po tej już widać, że coś z nią nie tak. Mięta rośnie, tymianek, majeranek, bazylia, rozmaryn - ale lawenda nie chce. Powiedz mi jak często podlewasz swoją i czy na nasłonecznionym stanowisku czy raczej nie? (nie mam ogrodu więc u mnie stoi na wschodnim oknie). Będę wdzięczna niezmiernie za jakieś rady gdyż tęskno mi do lawendowego zapachy.
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę :)
Łubiałka świetna :), nie wspominam już o tych tymiankowych tabliczkach - cuda!!!
OdpowiedzUsuńChoroba dzieci potrafi wycieńczyć matkę - łączę się! A nad Twoimi aranżacjami i zdjęciami,to pozostaje mi tylko achy i ochy zostawić. Tymiankowa tabliczka i kamień również i moje serce zdobyły.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Madziu!
Madziu, zdjęcia jak zwykle uroczy. A takie kamyki to chyba spróbuje sama zrobić- fajny pomysł!Ale tabliczka rozmarynowa...cudeńko!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Truskawki mi się już troszkę przejadły - tak myślałam dopóki nie zobaczyłam twoich zdjęć. Pobiegłam do lodówki po nową porcję tych czerwonych dobrodziejstw matki ziemi :)
OdpowiedzUsuńcudne zdjęcia,uwielbiam tu zaglądać i cieszyc oczy
OdpowiedzUsuńInteresant blog.
OdpowiedzUsuń