Coraz bliżej Święta....i świąteczne przygotowania czas zacząć!
Ale zacznę od lasu i starej chaty...
Miniony weekend spędziliśmy w chacie na totalnym nicnierobieniu) Z większymi pracami trzeba będzie poczekać do wiosny. Na początek przy spichlerzowe klimaty...
Doczekał się okien:)
i co najważniejsze nastała w nim jasność.
Mamy prąd!!!
W kuchni pojawiły się leśne akcenty na świąteczny czas.
W domu stacjonarnym bez większych zmian.
Dzisiaj wysprzątałam kawałek pokoju dziennego. W zeszłym roku klik te kąty były bardziej kolorowe. Dominowała czerwień i było chyba bardziej świątecznie:)
W tym sezonie postawiłam na kolory stonowane i ozdoby bardzie eco: drewno + choinkowe gałązki.
Ciekawa jestem, która wersja bardziej się Wam podoba?
Zapraszam na salony:)
Wiklinowy wianek jak co roku wisi pod lampą:)
Tegoroczna wersja...
Araucaria idealnie wpasowała się w salonowe klimaty.
Codziennie ogrzewamy się ogniem buchającym z kominka:)
Jutro salonowych porządków ciąg dalszy:)
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze!
Tym, którzy dobrnęli do końca....:)
życzę
spokojnego wieczoru i udanego weekendu!
Pozdrawiam
Magda